OBLUBIENICA BARANKA – ODWIECZNY PLAN OJCA, WYKONANY PRZEZ DUCHA, DLA RADOŚCI SYNA
Abraham - Ojciec
Abraham był już stary. Posunął się w latach. PAN zaś błogosławił mu we wszystkim.
Pewnego dnia Abraham przywołał swojego sługę, najstarszego ze służby, zarządcę wszystkich swoich dóbr, i powiedział: Połóż, proszę, swoją rękę pod moje biodro. Chciałbym cię zaprzysiąc na PANA, Boga niebios i ziemi, że nie weźmiesz dla mojego syna żony spośród kobiet kananejskich, w których kraju mieszkam. Pójdziesz raczej do mojej ojczyzny i do moich krewnych i stamtąd przyprowadzisz żonę dla mojego syna Izaaka.
1 Moj. 24-1,4
PAN, Bóg, stwierdził też: Niedobrze jest być człowiekowi samemu. Uczynię mu pomoc pasującą do niego. PAN, Bóg, ukształtował zaś z ziemi przeróżne zwierzęta polne oraz ptactwo niebios i przyprowadził je do człowieka, chcąc zobaczyć, jak człowiek je nazwie, tak by każda żywa istota nosiła nazwę nadaną jej przez niego. I człowiek nadał nazwy wszelkiemu bydłu i ptactwu, i wszystkim zwierzętom pól, ale nie znalazł pomocy, która odpowiadałaby jemu. Wówczas PAN, Bóg, zesłał na człowieka głęboki sen — i ten zasnął. Wtedy wziął część z jego boku, a miejsce po niej wypełnił ciałem. Z tej części, wziętej z człowieka, ukształtował PAN, Bóg, kobietę i przyprowadził ją do człowieka. Widząc ją, człowiek zawołał: Ta dopiero jest kością z mych kości i ciałem z mego ciała! Będzie nazwana mężatką, ponieważ z męża została wzięta. Właśnie dlatego mąż opuści ojca i matkę, złączy się ze swą żoną i stanie się z nią jednym ciałem.
1Moj. 2,18-24Gdy jednak podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie złamali Jego podudzi, za to jeden z żołnierzy przebił włócznią Jego bok i natychmiast wypłynęła krew i woda.
Jana 19,33-34
Sługa – Duch Święty
Następnie sługa przygotował do drogi dziesięć spośród wielbłądów swego pana, spakował najróżniejsze dobra z jego domu i udał się w drogę do Aram-Naharaim, do miasta, w którym mieszkał Nachor. Po przybyciu na miejsce sługa zatrzymał wielbłądy przy studni na obrzeżach miasta. Zbliżał się wieczór, pora, kiedy kobiety przychodzą czerpać wodę. PANIE, Boże mego pana Abrahama — zaczął modlić się sługa — spraw, abym ją dzisiaj spotkał. Okaż łaskę mojemu panu Abrahamowi. Oto stoję tutaj u źródła. Niedługo córki mieszkańców tego miasta wyjdą naczerpać wody. Spraw, aby dziewczyna, do której powiem: Nachyl, proszę, swój dzban i pozwól mi napić się wody — odpowiedziała: Pij! Napoję też twoje wielbłądy. Spraw, aby była to ta, którą przeznaczyłeś dla twojego sługi Izaaka. Niech się przez to przekonam, że okazałeś łaskę memu panu. Nagle, zanim sługa skończył mówić, zjawiła się Rebeka, córka Betuela, syna Milki, żony Nachora, który był bratem Abrahama. Na ramieniu niosła dzban. Z wyglądu — przepiękna! Panna! Nie obcował z nią żaden mężczyzna. Zeszła do źródła, napełniła dzban i ruszyła w górę. Sługa Abrahama wyszedł jej naprzeciw: Daj mi, proszę, choć łyk wody z twojego dzbana. Oczywiście! — odparła. — Pij, mój panie! Potem szybko opuściła dzban i dała mu pić. Kiedy skończył, dodała: Napoję też twoje wielbłądy. Niech i one ugaszą pragnienie. Po czym sprawnie wylała wodę z dzbana do koryta i znów pobiegła zaczerpnąć wody ze studni. Naczerpała dla wszystkich wielbłądów! Sługa patrzył w milczeniu. Chciał się w pełni przekonać, że to PAN poszczęścił jego drodze. Gdy wielbłądy skończyły pić, sługa wyciągnął kolczyk. Był złoty. Ważył pół sykla. Sięgnął po dwie złote bransolety na ręce. Te były dziesięć razy cięższe. 1 Moj. 24,10-22
W drodze do Galilei Jezus musiał przejść przez Samarię. Po drodze mijał samarytańskie miasteczko o nazwie Sychar, położone obok pola, które Jakub przekazał swemu synowi Józefowi. Znajdowała się tam studnia Jakuba. Jezus więc, zmęczony podróżą, usiadł przy tej studni. Było samo południe. I wtedy z Samarii przyszła pewna kobieta. Chciała zaczerpnąć wody. Jezus poprosił: Daj mi pić. Bo właśnie Jego uczniowie udali się do miasteczka na zakupy. Co się stało? — zapytała kobieta. — Ty, Żyd, prosisz mnie, Samarytankę, o wodę? (Żydzi bowiem nie utrzymują kontaktów z Samarytanami). Jezus odpowiedział: Gdybyś znała dar Boga i wiedziała, kim jest Ten, który cię prosi: Daj mi pić, sama prosiłabyś Go, a On dałby ci wody żywej. Panie — zauważyła kobieta — nie masz nawet czerpaka, a studnia jest głęboka. Skąd więc masz tę żywą wodę? Czyżbyś Ty był większy od naszego ojca Jakuba, który nam dał tę studnię, sam z niej pił, jego synowie i jego stada? Jezus odpowiedział: Każdy, kto pije tę wodę, znów będzie odczuwał pragnienie. Lecz ten, kto się napije mojej wody, nie zazna pragnienia na wieki. Woda, którą Ja mu dam, stanie się w nim źródłem wody tryskającej życiem wiecznym. Kobieta poprosiła: Panie, daj mi tej wody, abym już więcej nie czuła pragnienia i nie przychodziła do tej studni. Jezus powiedział do niej: Idź, zawołaj swego męża i wróć tutaj! Wówczas kobieta wyznała: Nie mam męża. Jezus na to: Dobrze mówisz. Męża nie masz.
Ew. Jana 4,4-17
Mam wam jeszcze wiele do powiedzenia, ale teraz nie jesteście w stanie tego przyjąć. Jednak gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę, ponieważ nie będzie mówił sam od siebie, lecz powie o wszystkim, co usłyszy, i powiadomi was o tym, co ma nadejść. On Mnie uwielbi, gdyż z mego weźmie i wam przekaże. Wszystko to, co ma Ojciec, jest moje, dlatego powiedziałem, że z mego weźmie i wam przekaże.
Ew. Jana 16,12-15
Rebeka tymczasem pobiegła do matki. Opowiedziała u niej w domu o wszystkim, co zaszło. Rebeka miała brata. Miał na imię Laban. Pobiegł on do sługi, za miasto, do źródła. Przed oczami miał wciąż złoty kolczyk i bransolety na rękach swojej siostry. W uszach dźwięczały mu słowa, które od niej usłyszał. Chciał zobaczyć tego mężczyznę. I zobaczył. Sługa stał u źródła, przy wielbłądach. Wejdź, gościu błogosławiony przez PANA! — zaprosił Laban. — Dlaczego masz stać na dworze? Przygotowałem dom. Jest miejsce dla wielbłądów. I przyprowadził sługę do domu. Rozsiodłał wielbłądy. Zaopatrzył je w słomę i paszę. Przyniósł wodę do umycia nóg sługi oraz ludzi, którzy mu towarzyszyli.Następnie zaproszono ich do posiłku. Sługa jednak odezwał się w te słowa: Pozwólcie, że nie będę jadł. Chciałbym najpierw powiedzieć, z czym przychodzę. — Dobrze, powiedz — zachęcono.Zaczął zatem: Jestem sługą Abrahama. PAN obdarzył mojego pana szczególnym błogosławieństwem. Dzięki temu stał się on potężny. PAN dał mu owce i bydło, srebro i złoto, niewolników i niewolnice, wielbłądy oraz osły. Również Sara, żona mojego pana, urodziła mu syna, kiedy była już starszą kobietą, a mój pan przekazał synowi wszystko, co do niego należy.1 Moj. 24,28-36
Wtedy Laban i Betuel stwierdzili: Sprawa ta wyszła od PANA. Nie jesteśmy w stanie czegokolwiek do tego dodać. Rebeka stoi przez tobą. Weź ją z sobą i idź. Niech będzie żoną syna twego pana, tak jak oznajmił PAN. Gdy sługa Abrahama usłyszał ich słowa, pokłonił się PANU aż do ziemi. Następnie wyjął srebrne i złote klejnoty oraz szaty, które przekazał Rebece. Podarował też upominki jej bratu i matce. Potem jedli i pili on oraz ludzie, którzy towarzyszyli mu w drodze, a w końcu udali się na spoczynek. Rano sługa poprosił: Wyprawcie mnie dziś do mojego pana! Lecz brat i matka Rebeki powiedzieli: Niech dziewczyna pobędzie z nami [siedem] dni albo dziesięć, a potem ruszysz w drogę. On jednak nie ustępował: Nie zatrzymujcie mnie, proszę, skoro PAN tak poszczęścił mojej drodze. Wyprawcie mnie w drogę do mojego pana. Oni na to: Zawołajmy dziewczynę, niech sama wyrazi swą wolę. Gdy Rebeka przyszła, spytali: Czy chcesz pójść w drogę razem z tym człowiekiem? Chcę pójść — zdecydowała. Przygotowali zatem do drogi swoją siostrę Rebekę, jej mamkę, sługę Abrahama oraz jego ludzi. Rebece zaś błogosławili na drogę: Ty jesteś naszą siostrą, niech od ciebie pochodzą miriady, niech twoje potomstwo zdobędzie siedziby swych przeciwników. Potem powstała Rebeka oraz jej służące, wsiadły na wielbłądy i udały się za sługą Abrahama. W ten to sposób zabrał on Rebekę i odszedł.
Bardzo się będę radował z Pana, weselić się będzie moja dusza z mojego Boga, gdyż oblókł mnie w szaty zbawienia, przyodział mnie płaszczem sprawiedliwości jak oblubieńca, który wkłada zawój jak kapłan, i jak oblubienicę, która zdobi się we własne klejnoty.
BW - Księga Izajasza 61:10
Bo jak młodzieniec poślubia pannę, tak poślubi cię twój Odnowiciel, a jak oblubieniec raduje się z oblubienicy, tak twój Bóg będzie się radował z ciebie.
BW - Księga Izajasza 62:5
Weselmy się i radujmy się, i oddajmy mu chwałę, gdyż nastało wesele Baranka, i oblubienica jego przygotowała się; I dano jej przyoblec się w czysty, lśniący bisior, a bisior oznacza sprawiedliwe uczynki świętych.
BW - Objawienie św. Jana 19:7-8
I przyszedł jeden z siedmiu aniołów, którzy mieli siedem czasz, napełnionych siedmiu ostatecznymi plagami, i tak się do mnie odezwał: Chodź, pokażę ci oblubienicę, małżonkę Baranka. I zaniósł mnie w duchu na wielką i wysoką górę, i pokazał mi miasto święte Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga,
Objawienie św. Jana 21:9-10
Pociągnij mnie za sobą! Pobiegnijmy! Wprowadź mnie, o królu, do swoich komnat, abyśmy mogli się radować i weselić tobą, upajać się twoją miłością bardziej niż winem! Słusznie cię miłują.
BW - Pieśń nad Pieśniami1:4
Izaak – Syn
Izaak tymczasem wrócił z drogi. Był przy Studni Żyjącego, który mnie widzi. W tym czasie mieszkał on w ziemi Negeb. Zbliżał się wieczór. Izaak wyszedł na pole. Chciał sobie porozmyślać. Wtem spojrzał i zobaczył, że nadciągają wielbłądy! Rebeka także spojrzała. Zobaczyła Izaaka. Zeskoczyła z wielbłąda. Kim jest ten człowiek — zapytała sługę — który zdąża tu do nas przez pole? To mój pan — odparł sługa. Wtedy Rebeka wzięła zasłonę i zakryła się. Po chwili zaś sługa zdawał już Izaakowi sprawę ze wszystkich swoich dokonań. Izaak wprowadził Rebekę do namiotu swej matki, Sary. Rebeka została jego żoną. Pokochał ją i w ten sposób pocieszył się po stracie swojej matki.
1 Moj. 24,50-67I rzekł im Jezus: Czyż mogą goście weselni się smucić, dopóki z nimi jest oblubieniec? Nastaną jednak dni, gdy oblubieniec zostanie im zabrany, a wtedy pościć będą.
BW - Ewangelia św. Mateusza 9:15Kto ma oblubienicę, ten jest oblubieńcem; a przyjaciel oblubieńca, który stoi i słucha go, raduje się niezmiernie, słysząc głos oblubieńca. Tej właśnie radości doznaję w całej pełni.
BW - Ewangelia św. Jana 3:29
Komentarze
Prześlij komentarz