Księga Wyjścia – Rozdział 15
Księga Wyjścia – Rozdział 15
Uwielbienie Boga – radość ze zbawienia i cel zbawienia.
Pieśń Mojżesza jest podsumowaniem i reakcja na to co wydarzyło się od rozdziału 12 do rozdziału 14. Jest to pieśń radości, pieśń uwielbienia, która Mojżesz i jego synowie zaśpiewali na chwałę Bogu. Jest to pieśń radości ze zbawienia Izraelitów, którego dokonał Bóg. Od pierwszego rozdziału widzieliśmy zniewolony lud Boży, pod władzą faraona i jego armii. Zobaczyliśmy prawdziwy obraz świata i potrzebę wyjścia z niego. W rozdziale 12 zobaczyliśmy Chrystusa jako baranka Paschalnego, który został zabity i upieczony za nasze grzechy. W rozdziale 14 zobaczyliśmy Chrystusa jako słup obłoku i ognia oraz anioła Jahwe, który walczy za nas, który pokonał faraona i jego armię. Rozdział 15 jest początkiem wolności i końcem niewoli ludu Bożego. Jest końcem służby dla faraona i początkiem służby dla Boga. Rozdział 15 rozpoczyna nową rzeczywistość. Czytając pieśń Mojżesza pierwszym co przychodzi mi na myśl jest moment, w którym wyszedłem z wody chrztu. Był to moment, w którym doświadczyłem realnie „pełnego” zbawienia Bożego, któremu towarzyszyło uczucie radości, pokoju i wolności. Po chrzcie znalazłem się w nowej rzeczywistości. Dziś patrząc z perspektywy czasu, chrzest wodny był przełomem w moim życiu, od którego tak naprawdę rozpoczęło się normalne życie chrześcijańskie. Kiedy w naszym doświadczeniu dojdziemy do rozdziału 15 będziemy gotowi do wypełnienia Bożego celu naszego zbawienia, który został określony w wersecie 2 i 17. Musimy pamiętać, że Boże odkupienie nie jest celem samym w sobie ale jest środkiem do realizacji odwiecznego Bożego planu, którym jest wieczne Królestwo i Nowa Jerozolima.
Z jednej strony pieśń Mojżesza staje się naszym subiektywnym doświadczeniem po naszym zbawieniu, kiedy przyjmujemy odkupienie Chrystusa i doświadczamy radości oraz wdzięczności z tego powodu. Z drugiej jednak strony możemy rozpatrzyć te wersety z perspektywy przyszłych wydarzeń, które dotyczą powtórnego przyjścia Chrystusa.
Wówczas Mojżesz i synowie Izraela zaśpiewali PANU tę pieśń: Będę śpiewał PANU, bo bardzo się wywyższył. Konia i jego jeźdźca wrzucił w morze. Wy 15,1
Wersety te możemy odnieść proroczo do Chrystusa. Z jednej strony wywyższenie wskazuje na krzyżowa śmierć Chrystusa a z drugiej na jego wniebowstąpienie. Dzięki swojej śmierci, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu Chrystus pokonał wrogów (Kol 2,15) i otrzymał wszelką władzę. Dziś tą władzę na Ziemi reprezentuje kościół. Jednak pełnię manifestacji władzy i pełne zwycięstwo będziemy mogli oglądać podczas drugiego przyjścia Chrystusa. Kiedy Jezus będzie fizycznie obecny na Ziemi w swoim królestwie. Możemy roboczo powiedzieć, że podczas swojego pierwszego przyjścia Chrystus rozprawił się prawnie w duchowej rzeczywistości z szatanem, światem i grzechem, a podczas swojego drugiego przyjścia będzie egzekwował fizycznie to czego dokonał na krzyżu. Będzie walczył jako wojownik ze swoimi wrogami, panował jako Król i Sprawiedliwy Sędzia.
ŚMIERĆ KRZYŻOWA JAKO WYWYŻSZENIE NAD ZIEMIĘ
Teraz odbywa się sąd tego świata, teraz władca tego świata będzie wyrzucony precz. A ja, jeśli będę wywyższony nad ziemię, pociągnę wszystkich do siebie. A mówił to, dając znać, jaką śmiercią miał umrzeć. J 12,31-33
A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak musi być wywyższony Syn Człowieczy; J 3,14
Dlatego Jezus powiedział do nich: Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że ja jestem, a nie czynię nic sam od siebie, ale mówię to, czego mnie nauczył mój Ojciec. J 8,28
WNIEBOWSTĄPIENIE JAKO WYWYŻSZENIE DO NIEBA
Będąc więc wywyższony prawicą Boga, otrzymał od Ojca obietnicę Ducha Świętego i wylał to, co wy teraz widzicie i słyszycie. Dawid bowiem nie wstąpił do nieba, a jednak sam mówi: Powiedział Pan memu Panu: Siądź po mojej prawicy; Aż położę twoich nieprzyjaciół jako podnóżek pod twoje stopy. Dz 2,33-35
Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego wy zabiliście, zawiesiwszy na drzewie. Tego Bóg wywyższył swoją prawicą, aby był władcą i zbawicielem, aby ludowi Izraela dać pokutę i przebaczenie grzechów. Dz 5,30-31
Dlatego też Bóg wielce go wywyższył i darował mu imię, które jest ponad wszelkie imię; Aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie, na ziemi i pod ziemią. Flp 2,9-10
Takiego to przystało nam mieć najwyższego kapłana: świętego, niewinnego, nieskalanego, oddzielonego od grzeszników i wywyższonego ponad niebiosa; Hbr 7,26
PAN moją mocą i moją chwałą, bo stał się dla mnie zbawieniem. To mój Bóg, dlatego zbuduję mu przybytek, to Bóg mego ojca, dlatego będę go wywyższał. Wy 15,2
Werset ten mówi o budowie przybytku. Jednym z wątków przewijających się przez cała Biblie jest watek budowy. Izraelici przebywający w niewoli budowali miasta dla faraona z gliny i słomy. Po wyzwoleniu z niewoli Izraelici mogli w końcu zacząć pracę dla Pana. Pierwszą budowlą jaka mieli zbudować był przybytek, który był centrum i najważniejszą rzeczą podczas wędrówki przez pustynie. Musimy sobie zadać pytanie: po co tak właściwie był przybytek? Odpowiedz znajdujemy w 25 rozdziale Księgi Wyjścia.
Niech Mi zbudują święte miejsce, w którym mógłbym zamieszkać pośród nich. Wy 25,8 SNP
Widzimy, że celem Boga jest zbudowanie mieszkania na Ziemi aby mieszkać wraz ze swoim ludem. Co dzisiaj jest przybytkiem na Ziemi, mieszkaniem Boga? Zbiorowy Chrystus czyli kościół. W przyszłości natomiast mieszkaniem Boga na Ziemi będzie Nowa Jerozolima.
PAN jest wojownikiem, PAN to jego imię. Rydwany faraona i jego wojsko wrzucił w morze, a jego wyborni wodzowie zostali potopieni w Morzu Czerwonym. Okryły ich głębiny, poszli w głębię jak kamień. Twoja prawica, PANIE, jest uwielbiona w mocy. Twoja prawica, PANIE, starła nieprzyjaciela. A w wielkości twego majestatu powaliłeś swoich przeciwników. Zesłałeś swój gniew, który pożarł ich jak słomę. Pod tchnieniem twoich nozdrzy zebrały się wody, cieknące wody stanęły jak wał i głębiny osiadły pośrodku morza. Nieprzyjaciel mówił: Będę ścigał, dogonię, będę dzielił łupy; nasyci się nimi moja dusza, dobędę swój miecz, zgładzi ich moja ręka. Powiałeś swoim wiatrem, okryło ich morze. Zatonęli jak ołów w potężnych wodach. Któż jest podobny do ciebie wśród bogów, PANIE? Któż jest jak ty, wspaniały w świętości, straszliwy w chwale, czyniący cuda? Wyciągnąłeś swoją prawicę, pochłonęła ich ziemia. Wy 15,3-12
W rozdziale 12 zobaczyliśmy Jezusa jako niewinnego Baranka oddającego, życie za grzechy świata. Pierwsze przyjście Chrystusa na Ziemię było przyjściem potulnego Baranka. Natomiast drugie przyjście będzie przyjściem walczącego Lwa z plemienia Judy. Przyjściem Jezusa Chrystusa jak wojownika. Teraz znajdujemy się w czasie łaski, w którym Bóg cierpliwie czeka. Każdy człowiek może przyjąć zbawienie za darmo z łaski. Jednak nadejdzie taki dzień, kiedy gniew Boga wyleje się na Ziemię a Chrystus powróci jako wojownik, który będzie walczył z antychrystem, fałszywym prorokiem i wszystkimi, którzy odrzucili łaskę Boga i przyjęli znamię antychrysta.
Zobaczyłem otwarte niebo. Stał tam biały koń. Siedział na nim Ten, którego imię brzmi Wierny i Prawdziwy — bo sprawiedliwie sądzi i sprawiedliwie walczy. Jego oczy przypominały płomień ognia. Głowę zdobiły liczne diademy. Miał też wypisane imię, nieznane nikomu poza Nim samym. Ubrany był w szatę skąpaną we krwi. Na imię miał: Słowo Boga. Podążały za Nim zastępy nieba — na białych koniach, ubrane w czysty, biały bisior. Z Jego ust wychodził ostry miecz. To nim podbije narody! Sam żelaznym berłem będzie nimi rządził. Osobiście też wygniecie w tłoczni wino płomiennego gniewu Wszechmocnego Boga. A na szacie oraz na biodrze wypisany miał tytuł: Król królów i Pan panów. […]
Wtedy zobaczyłem bestię, królów ziemi oraz ich wojska, zebrane, by stoczyć walkę z Tym, który siedzi na koniu, oraz z Jego wojskiem. I bestia została schwytana, a wraz z nią fałszywy prorok. To on służył jej znakami dla zwiedzenia tych, którzy przyjęli znamię bestii i pokłonili się jej podobiźnie. Bestia i fałszywy prorok zostali wrzuceni żywcem do jeziora ognia, płonącego siarką. Pozostali natomiast polegli od miecza wychodzącego z ust Jeźdźca na koniu. W ten sposób wszystkie ptaki najadły się ich ciałami. Obj 19,11-16;19-21 SNP
W Księdze Objawienia pojawia się jeszcze jeden jeździec na białym koniu. Jednak nie jest to ten sam jeździec co w 19 rozdziale. Myślę, że tym jeźdźcem jest antychryst.
Spojrzałem i zobaczyłem: biały koń. Ten, który na nim siedział, dzierżył łuk. Dano mu wieniec i wyruszył jako zwycięzca — aby zwyciężać. Obj 6,2 SNP
Musimy pamiętać, że antychryst będzie starał się podrabiać Jezusa. Dlatego opisany jest jako jeździec na białym koniu, jednak jako podróbka ma na głowie wieniec. Chrystus natomiast ma liczne diademy. Antychryst posiada łuk, z którego zapewne strzela rozżarzonymi pociskami(Ef 6,16). Chrystus natomiast zawsze ukazywany jest z mieczem. W szóstym rozdziale Księgi Objawienia pojawia się marna podróbka, a w rozdziale dziewiętnastym „Ten, którego imię brzmi Wierny i Prawdziwy”. Prawdziwy zwycięzca, Król królów i Pan panów.
(Osobiście uważam, że wyrażenie z pierwszego wersetu 15 rozdziału „Konia i jego jeźdźca wrzucił w morze.” odnosi się bezpośrednio do antychrysta jako jeźdźca, który wyruszył aby zwyciężać w 6 rozdziale Księgi Objawienia a następnie zostanie pokonany i wrzucony do jeziora ognia podczas powtórnego przyjścia Jezusa jak to mogliśmy przeczytać w powyższych wersetach gdzie antychryst określany jest jako bestia.)
Wiedziesz w swoim miłosierdziu ten lud, który odkupiłeś. Prowadzisz w swej potędze do swego świętego przybytku. Usłyszą o tym narody i zadrżą. Smutek przejmie obywateli Filistei.
Wtedy zlękną się książęta Edomu, mocarzy Moabu ogarnie strach; struchleją wszyscy obywatele Kanaanu. Padnie na nich strach i lęk; z powodu potęgi twego ramienia zamilkną jak kamień, aż przejdzie twój lud, PANIE, aż przejdzie lud, który sobie nabyłeś. Wprowadzisz go i zasadzisz na górze twego dziedzictwa, na miejscu, PANIE, które uczyniłeś swoim mieszkaniem, w świątyni, Panie, którą umocniły twoje ręce. PAN będzie królował na wieki wieków. Weszły bowiem konie faraona z jego rydwanami i z jego jeźdźcami w morze, a PAN skierował na nich wody morskie; synowie Izraela zaś szli po suchej ziemi środkiem morza. Wtedy prorokini Miriam, siostra Aarona, wzięła bęben w rękę, a wszystkie kobiety wyszły za nią z bębnami i w pląsach. I Miriam powiedziała do nich: Śpiewajcie PANU, bo jest bardzo wywyższony; konia i jego jeźdźca wrzucił do morza. Wy 15,13-21
Skoro odnosimy się już do Księgi Objawienia to warto zestawić i porównać ze sobą pieśń Mojżesza z rozdziału 15 Księgi Wyjścia oraz Pieśń Baranka z 15 rozdziału Księgi Objawienia. Obie pieśni śpiewane są przez zwycięzców, którzy stoją nad morzem. Pieśń Mojżesza śpiewana jest przez Izraela nad Morzem Czerwonym po zwycięstwie nad faraonem i jego armia. Pieśń Baranka śpiewana jest przez świętych nad morzem ze szkła zmieszanym z ogniem, którzy odnieśli zwycięstwo nad bestią, nad jej wizerunkiem – antychrystem. Pieśń Mojżesza jest pierwszą pieśnią w Biblii natomiast pieśń Baranka jest ostatnia pieśnią w Biblii. Obie pieśni uwielbiają Boga jako Króla, Zbawiciela, Stwórcę i Sprawiedliwego Sędziego.
I zobaczyłem jakby morze szklane zmieszane z ogniem i tych, którzy odnieśli zwycięstwo nad bestią, nad jej wizerunkiem, nad jej znamieniem i nad liczbą jej imienia, stojących nad szklanym morzem, mających harfy Boga. I śpiewali pieśń Mojżesza, sługi Boga, i pieśń Baranka: Wielkie i zadziwiające są twoje dzieła, Panie Boże Wszechmogący. Sprawiedliwe i prawdziwe są twoje drogi, o Królu świętych;
Któż by się nie bał ciebie, Panie, i nie uwielbił twego imienia? Bo ty jedynie jesteś święty, bo wszystkie narody przyjdą i oddadzą tobie pokłon, bo objawiły się twoje wyroki. Obj 15,2-4
Musimy pamiętać, że zbawienie w Biblii jest drogą. Pierwsza pieśń w Biblii rozpoczyna radość z naszego zbawienia po doświadczeniu Paschy i przejściu przez Morze Czerwone. Ostatnia pieśń Baranka kończy naszą drogę zbawienia. Chrystus na krzyżu dokonał odkupienia naszego ducha, duszy i ciała. Możemy powiedzieć , że Pascha czyli nasze nowo narodzenie i usprawiedliwienie jest zbawieniem naszego ducha, które już się dokonało dla każdego kto wierzy. Na zbawienie naszego ciała czekamy w nadziei, które dokona się podczas zmartwychwstania/ pochwycenia wierzących podczas powtórnego przyjścia Chrystusa. Chrystus prowadzi swój lud przez drogę zbawienia, lud który wykupił swoją drogocenna krwią. Prowadzi nas od zbawienia naszego ducha do zbawienia naszego ciała aby zasadzić nas na górze swojego dziedzictwa, na miejscu, które uczynił swoim mieszkaniem. Chrystus prowadzi nas do swego Królestwa, na Górę Syjon prosto do mieszkania Boga, którą jest Nowa Jerozolima.
Zobaczmy jeszcze co Biblia mówi o odkupieniu naszych ciał bardziej szczegółowo.
Wiemy bowiem, że całe stworzenie razem jęczy i razem cierpi w bólach rodzenia aż dotąd. A nie tylko ono, ale i my, którzy mamy pierwsze plony Ducha, i my sami w sobie wzdychamy, oczekując usynowienia, odkupienia naszego ciała. Nadzieją bowiem jesteśmy zbawieni. A nadzieja, którą się widzi, nie jest nadzieją, bo jakże ktoś może spodziewać się tego, co widzi? Rz 8,22-24
Z powyższych wersetów możemy wywnioskować, że nasze zbawienie jeszcze w pełni się nie wykonało. To czego oczekujemy to odkupienie naszych ciał. Podczas zmartwychwstania czy pochwycenia nasze śmiertelne ciała zostaną przemienione w ciała duchowe, niezniszczalne.
Oto oznajmiam wam tajemnicę: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni; W jednej chwili, w mgnieniu oka, na ostatnią trąbę. Zabrzmi bowiem trąba, a umarli zostaną wskrzeszeni niezniszczalni, a my zostaniemy przemienieni. To bowiem, co zniszczalne, musi przyodziać się w to, co niezniszczalne, a to, co śmiertelne, przyoblec się w nieśmiertelność. A gdy to, co zniszczalne, przyoblecze się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyoblecze się w nieśmiertelność, wtedy wypełni się to słowo, które jest napisane: Połknięta jest śmierć w zwycięstwie. Gdzież jest, o śmierci, twoje żądło? Gdzież jest, o piekło, twoje zwycięstwo? Żądłem zaś śmierci jest grzech, a siłą grzechu prawo. Lecz dzięki niech będą Bogu, który nam dał zwycięstwo przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. 1Kor 15,51-57
A nie chcę, bracia, abyście byli w niewiedzy co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili jak inni, którzy nie mają nadziei. Jeśli bowiem wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, to też tych, którzy zasnęli w Jezusie, Bóg przyprowadzi wraz z nim. Bo to wam mówimy przez słowo Pana, że my, którzy pozostaniemy żywi do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli. Gdyż sam Pan z okrzykiem, z głosem archanioła i dźwiękiem trąby Bożej zstąpi z nieba, a zmarli w Chrystusie powstaną pierwsi. Potem my, którzy pozostaniemy żywi, razem z nimi będziemy porwani w obłoki, w powietrze, na spotkanie Pana, i tak zawsze będziemy z Panem. Dlatego pocieszajcie się wzajemnie tymi słowami. 1Tes 4,13-18
Chwała naszemu Bogu, który dał nam zwycięstwo przez naszego Pana Jezusa Chrystusa!
Rozważyliśmy pieśń Mojżesza z perspektywy początku i końca naszego zbawienia. Powiedzieliśmy również, że zbawienie jest droga. Nowe narodzenie jest początkiem drogi a przemienienie ciał jej końcem. Jednak dopóki żyjemy na świecie jesteśmy miedzy początkiem i końcem tej drogi. Chrystus zwyciężył na krzyżu nie tylko po to, żebyśmy narodzili się na nowo i zostali usprawiedliwieni a w przyszłości zmartwychwstali i otrzymali nowe ciała. Już dziś podczas drogi przez pustynie możemy prowadzić zwycięskie życie na bazie zwycięstwa Chrystusa. Chrystus już dał nam zwycięstwo. Chrystus jest naszym zwycięstwem. Jednak to od nas zależy czy będziemy prowadzić zwycięskie życie tutaj na Ziemi.
Zanim przejdziemy do rozważania kolejnych wersetów dotyczących podróży Izraela przez pustynie, którą możemy przyrównać do naszego życia na Ziemi po zbawieniu, pokrótce opiszmy trzy etapy zbawienia o których wcześniej wspomnieliśmy.
1. Pierwszy etap - nowe narodzenie – początek drogi zbawienia – pewien moment w naszym życiu.
Pierwszy etap Bożego zbawienia ratuje nas od potępienia i zatracenia. Ponadto otrzymujemy życie wieczne i wieczne zbawienie. Stajemy się dziećmi Bożymi. Zostajemy usprawiedliwieni, uświeceni pozycyjnie oraz pojednani z Bogiem.
2. Drugi etap – uświęcenie – droga zbawienia – od momentu nowo narodzenia do śmierci lub pochwycenia - trwa w czasie.
W drugim etapie zbawienia zostajemy uwolnieni od mocy grzechu, ciała, własnego „ja” i świata. Z drugiej strony wzrastamy i dojrzewamy w życiu Chrystusa. Jest to proces.
3. Trzeci etap – przemienienia – dopełnienia zbawienia – podczas powtórnego przyjścia Chrystusa.
Na tym etapie Bóg odkupi nasze upadłe i zepsute ciała. Upodobni nas do obrazu pierworodnego Syna, uwielbi i zanurzy w chwale.
Droga przez pustynie
Mara i Elim
Od tego momentu lud Boży rozpoczyna nowy etap. Etap wolności i wędrówki przez pustynie. Pustynia jest miejscem gdzie Bóg będzie uczył Izraelitów wiary, która zostanie wypróbowana. W pierwszym etapie zbawienia obejmującym rozdziały od 12 do 14 Izrael został uratowany przez wiarę. Od tego momentu Bóg będzie uczył lud Boży życia przez wiarę. Wszystkie próby, które Izraelici będą przechodzić na pustyni, będą testować ich wiarę i zaufanie do Boga. W kolejnych rozdziałach zobaczymy Boga, który troszczy się o swój lud. Boga, który jest lekarzem, który zaopatruje i walczy.
Bóg nie tylko jest tym, który zaopatruje. On sam jest tym zaopatrzeniem. W tym i kolejnym rozdziale zobaczymy Chrystusa jako drzewo wrzucone w gorzkie wody Mara, Chrystusa jako 12 źródeł wody, jako mannę z nieba i skałę, z której tryska woda. Wszystkie te obrazy wskazują na Chrystusa jako nasze zaopatrzenie.
Potem Mojżesz poprowadził Izraela znad Morza Czerwonego i wyszli na pustynię Szur. Szli trzy dni przez pustynię i nie znaleźli wody. A gdy przybyli do Mary, nie mogli pić z wód Mary, bo były gorzkie. Dlatego nazwano to miejsce Mara. Wtedy lud szemrał przeciw Mojżeszowi, mówiąc: Cóż będziemy pić? I Mojżesz wołał do PANA, a PAN wskazał mu drzewo, które on wrzucił do wody, a woda stała się słodka. Tam ustanowił dla nich ustawę i prawo i tam ich wystawił na próbę; I powiedział: Jeśli będziesz pilnie słuchał głosu PANA, twego Boga, i będziesz robił to, co prawe w jego oczach, i nakłonisz uszy ku jego przykazaniom, i będziesz przestrzegał wszystkich jego ustaw, to nie ześlę na ciebie żadnej choroby, jaką zesłałem na Egipt, gdyż ja jestem PAN, który cię uzdrawia. Wy 15,22-26
W naszej wędrówce przez pustynie na pewno napotkamy pewne próby. Znajdziemy się w trudnych okolicznościach, które spowodują w nas odczucie goryczy, smutku i rozpaczy. Żeby lepiej zrozumieć doświadczenie w Mara zobaczmy na wersety z księgi Rut, które opisują nam doświadczenie Noemi.
Potem umarł Elimelech, mąż Noemi, a ona pozostała sama z dwoma synami. […]Potem obaj, Machlon i Kilion, również umarli; i tak kobieta ta pozostała sama bez swoich dwóch synów i bez męża. Wtedy powstała wraz ze swoimi synowymi, aby wrócić z ziemi Moabu, gdyż usłyszała w ziemi Moabu, że PAN nawiedził swój lud i dał mu chleb. Rt 1,3-6
I szły obie razem, aż przyszły do Betlejem. A gdy przybyły do Betlejem, całe miasto ogarnęło poruszenie z ich powodu i mówiono: Czy to jest Noemi? Lecz ona powiedziała do nich: Nie nazywajcie mnie Noemi, lecz nazywajcie mnie Mara, ponieważ Wszechmogący napełnił mnie wielką goryczą. Wyszłam stąd pełna, a PAN sprowadził mnie pustą. Czemu nazywacie mnie Noemi, skoro PAN wystąpił przeciwko mnie i Wszechmogący sprowadził na mnie nieszczęście? Rt 1,19-21
Dla Noemi miejscem Mara i napojeniem wodą goryczy była strata męża i dwóch synów. Była to sytuacja, która spowodowała gorycz i smutek w jej wnętrzu. To z kolei spowodowało u Noemi narzekanie i obwinianie za zaistniałą sytuację Boga. Dokładnie tak samo postąpili Izraelici z tym że, za brak wody do picia obwiniali Mojżesza. Trudne sytuacje w naszym życiu powodują w nas zgorzknienie, które wylewamy na zewnątrz w postaci gorzkiej wody.
Natomiast nikt z ludzi nie może ujarzmić języka. Jest to nieokiełznane zło, pełne śmiercionośnego jadu. Nim błogosławimy Boga i Ojca i nim przeklinamy ludzi stworzonych na podobieństwo Boga. Z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo. Tak być nie powinno, moi bracia. Czy źródło z tej samej szczeliny tryska wodą słodką i gorzką? Jk 3,8-11
Na podstawie tych fragmentów możemy stwierdzić, że doświadczenie w Mara może odnosić się do naszych zewnętrznych okoliczności. Możemy znaleźć się w pewnych okolicznościach, w pewnym miejscu w naszym życiu, gdzie spotykają nas pewne próby i trudności. Co więcej jako chrześcijanie na pewno znajdziemy się w takim miejscu. To z kolei wywoła w nas smutek i żal, które wypełnią nasze wnętrze gorzką wodą, co z kolei sprawi , że zaczniemy narzekać i szemrać. Kiedy przeczytamy dalszą historię Noemi dowiemy się, że wróciła z Moabu, krainy pogańskich bogów do Betlejemu, do miejsca gdzie w przyszłości miał narodzić się Chrystus. Tam spotkała Boaza, krewnego odkupiciela, który wykupił jej długi oraz Bóg obdarzył ją wnukiem, który miał być jej pociechą.
Wtedy kobiety powiedziały do Noemi: Błogosławiony PAN, który nie zostawił cię dziś bez spokrewnionego, aby jego imię było znane w Izraelu. On będzie pociechą dla twojej duszy i żywicielem w twojej starości. Urodziła go bowiem twoja synowa, która cię miłuje i która jest dla ciebie lepsza niż siedmiu synów. Rt 4,14-15
Kluczem do zmiany sytuacji był powrót z Moabu do Betlejemu. Powrót z krainy pogańskich bogów do krainy Boga JAHWE oraz spotkanie z krewnym odkupicielem Boazem. Boaz oczywiście jest typem Chrystusa, który wykupił nas spod przekleństwa prawa, grzechu i śmierci. Chrystus dokonał tego na krzyżu biorąc na siebie nasze grzechy i choroby. Chrystus jest tym, który uzdrawia naszą wewnętrzną gorycz.
Wracając do wersetów z Księgi Wyjścia, rozwiązaniem problemu gorzkiej wody było wrzucenie do niej drzewa. Drzewo tutaj jest symbolem krzyża, na którym dokonało się odkupienie, przez przelaną krew Chrystusa. Analogicznie jak w przypadku Noemi, w którym rozwiązaniem był Boaz typ Chrystusa odkupiciela, tak w tym przypadku rozwiązaniem i lekarstwem na gorzkie wody jest krzyż na którym Chrystus dokonał odkupienia.
Chrystus odkupił nas z przekleństwa prawa, stając się za nas przekleństwem (bo jest napisane: Przeklęty każdy, kto wisi na drzewie); Ga 3,13
On nasze grzechy na swoim ciele poniósł na drzewo, abyśmy obumarłszy grzechom, żyli dla sprawiedliwości; przez jego rany zostaliście uzdrowieni. 1P 2,24
Zaprawdę on wziął na siebie nasze cierpienia i nosił naszą boleść. A my uważaliśmy, że jest zraniony, uderzony przez Boga i utrapiony. Lecz on był zraniony za nasze występki, starty za nasze nieprawości. Kara dla naszego pokoju była na nim, a jego ranami zostaliśmy uzdrowieni. Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas zboczył na swą drogę, a PAN włożył na niego nieprawość nas wszystkich. Iz 53,4-6
Chrystus poniósł na drzewo nie tylko nasze grzechy ale również choroby, słabości, cierpienia i boleści. Jego ranami jesteśmy uzdrowieni. On sam jest naszym lekarzem i tym, który nas uzdrawia. Sam Chrystus jest naszym życiem i uzdrowieniem. Patrząc z innej perspektywy na drzewo, które zostało wrzucone w gorzkie wody Mara, myślę że oprócz krzyża Pana może ono oznaczać drzewo życia z Księgi Rodzaju i Objawienia. Reprezentuje ono Chrystusa jako życie, które zostaje nam udzielone.
PAN, Bóg, sprawił też, że wyrosły na ziemi najróżniejsze drzewa, piękne z wyglądu, rodzące wspaniałe owoce, w tym drzewo życia w środku ogrodu oraz drzewo poznania dobra i zła. Rdz 2,9
Na środku ulicy miasta i po obu brzegach rzeki rosło drzewo życia. Wydawało ono dwanaście owoców. Rodziło owoc każdego miesiąca, a jego liście miały moc uzdrawiania narodów. Obj 22,2
Musimy pamiętać, że najpierw potrzebne było drzewo jako krzyż Chrystusa abyśmy ponownie mogli korzystać z drzewa życia, które było w samym środku ogrodu. Tak jak gorycz mogła zostać przemieniona w słodycz poprzez drzewo, tak życie Chrystusa pochłania śmierć, grzech i chorobę, uzdrawia naszą duszę i zamienia gorzkie wody w słodkie. Przez swoje dzieło odkupienia Jezus stał się naszym uzdrowicielem.
Pozostaje nam do rozważenia jeszcze werset 26, który mówi o słuchaniu głosu Pana i przestrzeganiu jego ustaw i praw. Myślę, że najlepszym komentarzem będą wersety z 30 rozdziału Księgi Powtórzonego Prawa.
Biorę dziś na świadków przeciwko wam niebo i ziemię, że położyłem przed tobą życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierz więc życie, abyś żył, ty i twoje potomstwo; I miłował PANA, swego Boga, słuchał jego głosu i do niego lgnął. On bowiem jest twoim życiem i przedłużeniem twoich dni, abyś mieszkał w ziemi, którą PAN poprzysiągł dać twoim ojcom: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi. Ptw 30,19-20
Bóg jest naszym życiem, i przedłużeniem naszych dni. Jest naszym uzdrowieniem i uzdrowicielem. Jednak wybór należy do nas. Możemy wybrać życie albo śmierć, przekleństwo prawa albo błogosławieństwo Nowego Przymierza, drzewo życia albo drzewo poznania dobra i zła. Możemy pozostać w Moabie lub wrócić do Betlejem.
I przybyli do Elim, gdzie było dwanaście źródeł wody i siedemdziesiąt palm; tam rozbili obóz nad wodami. Wy 15,27
Myślę, że doświadczenie w Elim jest konsekwencją wyboru życia. Wynika z wyboru umiłowania Pana, słuchania jego głosu i lgnięcia do Niego. Jest wyborem samego Boga, który jest życiem. Zobaczmy szczegółowo co oznacza 12 źródeł i 70 palm.
Liczba dwanaście odnosi się do pełni lub doskonałości i jest związana z wiecznością. Myślę, że jest też związana z odwiecznym Bożym celem, którym jest Nowa Jerozolima. W Starym Testamencie Bóg zarządzał i sprawował władzę przez dwanaście plemion Izraela. W Nowym Testamencie Bóg powołał dwunastu apostołów, których celem było zaprowadzanie Królestwa Bożego na Ziemi. W Nowej Jerozolimie będziemy mieli dwanaście bram, na tych bramach dwunastu aniołów i wypisane imiona dwunastu pokoleń Izraela. Mur miał dwanaście fundamentów, a na nich dwanaście imion dwunastu apostołów Baranka. Szerokość miasta to dwanaście tysięcy stadiów. W mieście będzie drzewo życia, które przynosi owoc dwunastu rodzajów.
Źródła wody symbolizują Ducha życia, który zostaje udzielony wierzącym. Źródło związane jest z wodą i rzeką. Bóg jest źródłem życia. W czwartym rozdziale Ewangelii Jana Jezus mówi o wodzie, która staje się w nas źródłem wody wytryskującej ku życiu wiecznemu (J 4,14). W siódmym rozdziale wyjaśnia:
Kto wierzy we mnie, jak mówi Pismo, rzeki wody żywej popłyną z jego wnętrza. A to mówił o Duchu, którego mieli otrzymać wierzący w niego. Duch Święty bowiem jeszcze nie był dany, ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony. J 7,38-39
Podsumowując dwanaście źródeł wody symbolizuje Boga jako Ducha, który przynosi życie i zostaje udzielony wierzącym po to by wypełnić odwieczny Boży cel, którym jest mieszkanie Boga na Ziemi w postaci Nowej Jerozolimy.
Teraz zobaczmy co oznacza siedemdziesiąt palm. W Biblii liczba siedem, tak jak liczba dwanaście symbolizuje pełnię lub doskonałość z tym, że nie odnosi się do wieczności ale raczej do teraźniejszości. Do okresu od stworzenia Adama do końca tysiącletniego królestwa. Siódemka odnosi się do okresu, w którym istnieje czas. Na przykład Bóg odpoczął siódmego dnia, Księga Daniela mówi o siedemdziesięciu tygodniach lat a Objawienie o siedmiu lokalnych kościołach, które służą Bogu w czasie obecnej dyspensacji. W wieczności natomiast liczba siedem zostaje zastąpiona liczbą dwanaście, jak mogliśmy to zobaczyć na przykładzie Nowej Jerozolimy.
Zobaczmy co Biblia mówi na temat palm. Z Psalmu 92,12 dowiadujemy się, że sprawiedliwy zakwitnie jak palma. Natomiast w Pieśniach nad Pieśniami możemy przeczytać, opis oblubienicy, której wzrost podobny jest do palmy(PnP 7,7-8). W Ewangelii Jana i Objawieniu gałązki palmowe są symbolem zwycięstwa(J 12,13; Obj 7,9) Myślę, że palmy symbolizują kościół, oblubienice baranka, sprawiedliwych świętych, którzy prowadzą zwycięskie życie.
Podsumowując 70 palm symbolizuje zwycięskich świętych, którzy wybierają Boga jako swoje życie, aby służyć Bogu w obecnym czasie, dla wypełnienia odwiecznego Bożego celu czyli Nowej Jerozolimy.
Aby służyć Bogu i prowadzić zwycięskie życie potrzebujemy Boga jako źródła życia. Bóg jest tym, który powoduje wzrost.
Komentarze
Prześlij komentarz